Lato sprzyja myśleniu o przerwie w pracy, szczególnie gdy czasu i miejsca na wypoczynek w ostatnim czasie jest coraz mniej. Zapracowani, nierzadko zapominamy o przysługujących nam prawach.
Przerwa w pracy należy się każdemu pracownikowi wykonującemu swoje obowiązki powyżej 6 godzin dziennie. Warto przypomnieć, że czas pracy, to czas, w którym pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy – oznacza to nie tylko faktyczną pracę, ale także gotowość do jej wykonywania. Przerwę w pracy reguluje Kodeks pracy. Myśląc o niej nie należy zapominać, że zaliczamy w nią również przerwę na karmienie dziecka piersią czy przeprowadzenie badań okresowych i kontrolnych a także szkolenie BHP.
Pracując co najmniej 6 godzin dziennie pracownik ma prawo do 15-minutowej przerwy wliczonej w czas pracy. Jeśli pracownik pracuje dłużej nie są przewidziane inne przysługujące z tego tytułu przerwy, co nie oznacza, że nie mogą one być wprowadzone na polecenie pracodawcy. W regulaminie pracy powinna znaleźć się także informacja, gdzie pracownik może przerwę spędzić oraz ile czasu de facto mu przysługuje. Pracodawca nie może jednak wpływać w jaki sposób przerwa ta jest wykorzystywana – może, ale nie musi być ona przerwą na jedzenie. Wyjście poza teren zakładu musi z kolei zostać uzgodnione z przełożonym i odnotowane w odpowiednio przygotowanych do tego systemach. W niejasnych przypadkach warto odnieść się do stosowanych przez dany zakład pracy praktyk. Pozwoli to na uniknięcie przypadkowych nieporozumień.
Na wzór praktyk stosowanych w pozostałych krajach, głównie Europy Zachodniej, pracodawcy mają prawo wprowadzić przerwę w pracy nieprzekraczającą 60 minut, która w czas pracy się nie wlicza. To, co istotne, to obowiązek pracownika do zachowania po przerwie odpowiedniego stanu psychofizycznego, który pozwoli mu przerwaną pracę kontynuować. W przypadku przerwy trwającej godzinę, pracownik nie może opuścić miejsca pracy przed upływem 9 godzin.