Podpisując umowę przedwstępną należy liczyć się z kosztami wynikającymi z zadatku lub zaliczki. Zaliczka jest przeznaczona na poczet przyszłych świadczeń, jest tylko częścią kwoty do zapłaty, nie zabezpieczając umowy przedwstępnej. Zaliczka zawsze ulega zwrotowi, bez względu na to, która ze stron wycofała się z umowy. Szczególnie wtedy, gdy została zapłacona, a bank na przykład nie udzielił klientowi kredytu.
Zadatek to nieco bardziej skomplikowana kwestia, którą regulują przepisy kodeksu cywilnego. Zadatek przy umowie przedwstępnej zabezpiecza obie strony, mając wzmocnić trwałość umowy. Sprzedający w momencie wycofania się ze sprzedaży może wypłacić dwukrotność zadatku jeśli kupujący wysunie takie roszczenia. Zadatek nie może być podwojony jeśli żadna ze stron nie odpowiada za rozwiązanie umowy lub jeśli obie strony odpowiadają za to w równym stopniu, a także jeśli umowa została rozwiązana sądownie za porozumieniem stron. W przypadku kredytu hipotecznego zadatek to wkład własny, jeśli kupujący nie otrzyma zgody na kredyt hipoteczny zadatek przepada.
W przypadku kredytu hipotecznego zadatek wynosi zwykle 10 proc. ceny nieruchomości, zaliczkę natomiast ustala się indywidualnie.
Co istotne, to jeśli w umowie nie określono jasno, czy przedpłata to zaliczka czy zadatek, to według prawa każda przedpłata to zadatek.
Skoro zadatek przepada, warto przed uregulowaniem kwoty zweryfikować zdolność kredytową przyszłego kredytobiorcy celem uniknięcia potencjalnej straty.