Samorządy w związku ze zmianami podatkowymi wprowadzonymi na początku tego roku mogą otrzymać mniejsze wpływy z podatków. Prognozuje się, że w związku ze zwiększoną kwotą wolną od podatku aż 9 mln osób przestanie płacić podatek PIT. Rząd zapewnia, że w przypadku mniejszych wpływów jednostki samorządu terytorialnego otrzymają subwencje rozwojowe na wyrównanie strat zależne nie od politycznych decyzji a wyliczane przez obiektywny algorytm. Będzie ona wypłacana po tym, jak samorząd otrzyma w stałej miesięcznej transzy z tytuły PIT i CIT mniej niż przewidywano w danym roku podatkowym.
Problem, który nierzadko pojawia się w artykułach dotykających tego tematu to przede wszystkim centralizacja. Według wstępnych wyliczeń na przestrzeni dekad samorządy znacząco stracą, co nie dotknie w podobnym stopniu budżetu państwa, który na Nowym Ładzie ostatecznie zyska. Symulacja przeprowadzona przez rząd obejmuje tylko najbliższy rok, a nie na kolejne 10 lat. Pod znakiem zapytania stoją zatem też obiecane rokrocznie wypłacane subwencje wyrównawcze.
W ostatnich latach można dostrzec znaczący wzrost dochodów w dużych miastach jest on jednak neutralizowany przez rosnące koszty. By nie stracić płynności finansowej samorządy będą musiały zmniejszyć wydatki, co może okazać się trudne przy odmienianych w ostatnim czasie przez wszystkie przypadki „podwyżkach”.